Dla osób chcących się zorientować
w podstawach szkoły austriackiej (ekonomii wolnego rynku) jest
to fundament, na którym można stawiać budowle klasyków – Misesa,
Rothbarda, Hoppego, de Soto i innych. Niezwykle pożyteczna zwłaszcza
w dobie kryzysów ekonomicznych, na które szkoła neoklasyczna nie potrafi
znaleźć rzetelnego wyjaśnienia czy tym bardziej antidotum. Za autorem
nie mamy wątpliwości, że wiek XXI to wiek powrotu ekonomii
wolnorynkowej. Znajomość podstaw szkoły austriackiej będzie w tym
nieodzowna.
Co ważne, autor dokonuje tu porównania między szkołami austriacką i chicagowską.
Polecamy!